rogue - komentarze


Myślę że jest już lepiej. ze szkołą i wogule. Chyba nauczyłam się żyć od nowa. Już nie jestem szaloną idiotką rozpoznawaną na szkolnym korytarzu. No coż... wróciłam do pierwszej klasy. Nauczyłam się dostosowywać. Nigdy nie szłam na kompromis. Jeśli coś mówiłam to tak miało być. Teraz nauczyłam się, że jest jak jest i ja nie mam nic do gadania.
Nauczyłam się tego. I znów czuje się sobą. Tylko trochę w innym wydaniu. Znów moge nówić: to jestem ja.
Historia zaczyna sie od nowa. W piosence "Complicaded" jedna zwrotka jes powtarzana dwa razy.
Ja też zaczęłam tę samą historię od nowa.
Zrozumiałam to dziś kiedy sluchałam maratonu z Avril Lavinge. Tylko czy moja historia skonczy się jak "My happy ending" czy jak "nobody's home". Nie wiem jak się skończy, i czy wogule się skończy? Jeśli tak to kiedy?
Nie obchodzi mnie to teraz. Teraz jest teraz. I nic więcej mnie nie obchodzi. Muszę przeżyć to życie. I przeżyć w tej szkole. Bo nie mam pewnośći ze mama zgodzi się zebym szla tam gdzie chcialam. I nie moge byc pewna ze akurat tam bede super-szczesliwa. Moze kiedys. A teraz jest teraz. Niestety. Nic tego nie zmieni. NAwet ja.
Dziekuje tylko ludziom, ktorzy mi pomagali. I tym, ktorzy pomagaja mi teraz.
Przede wszystkim dziękuje Kitty, która nie ważne gdzie, zawsze jest obok mnie.
Dzięki Agacie , którą znam nie długo, ale mam wrażenie jakbyśmy znały się kopę czasu.
Dziękuje reszcie Fantastic Four za to że po prostu SĄ.
Dzięki Duo, że sam mnie nie wyrzucił z bloga i że wytzrymał ze mną tak długo jak wytrzymał. Trzeba mu przyznać Order Cierpliwości Do Rudej (który oczywiście należy się całej Fantastic Four). I dziękuje Duo, że moge mu rysować wyposażenie na polskim cokolwiek powinnam tam robić.
Dziękuje Żanecie, za to że mogłam jej sie wypłakać choć podobno to wykorzysta.
Dziękuje wszystkim, którzy pomagali mi odnaleźć siebie i wszystkim innym wyżej niewymienionym.
Nie to nie była mowa na rozdanie nagród MTV :D

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
24.03.2005 :: 22:00 :: 195.117.50.203

monia

no to ja ci słonko powiem tak że ja ją akceptuje ale ty na moim miejscu też byś żałowała... =/
20.03.2005 :: 12:02 :: prosie6-1.aster.pl

Vampiria

mysle ze to jednak byl w miare malo bolesny happy end. :-D a co do tej dziewczyny pode mna to : Slonko to chyba nie o to chodzi zeby sie dostosowywac a zeby cie akceptowano takim jakim jestes tak wlasnie robie przyjaciele
17.03.2005 :: 19:54 :: 195.117.50.206

monia =(

szkoda ze nie napisalas nowej notki np jak ci w nowej szkole... ja bardzo za toba tesknie i zaluje ze cie juz z nami nie ma... i ze jednak nie dostowalas sie na tyle aby zostac...
17.03.2005 :: 13:18 :: bzu216.neoplus.adsl.tpnet.pl

Toby

Nauczyłaś się dostosowywać,to zajefajnie:)!
Niednak nie zawsze jest tak że nie masz nic do gadania,bardzo często możesz wpływać nie tylko na przyszłość ale równiez i na teraźniejszość,wystarczy wyczuć momet,tę chwile kiedy należy wkroczyć i kiedy czujesz się silna!,mimo tego iż czasem trzeba przelapać strach,bądź niepewność!!!
07.02.2005 :: 16:29 :: prosie11.aster.pl

Vampiria

Czemu nie mozna odmawiac sobei szczescia to dosc obludne
06.02.2005 :: 18:13 :: v20-s1.itpp.pl

shadowkitty

czesc... wiesz, smutno mi bez ciebie...
szkoda, ze cie nie ma u nas w szkole...A wiesz, ze jest po co byc
06.02.2005 :: 18:05 :: pg209.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl

rogue

a ja mam nadzieje ze sie nie skonczy ;D
05.02.2005 :: 09:12 :: prosie10-1.aster.pl

Vampiria

dzieki ze mnie tam umiescilas chociaz sama nie wiem za co...TAk historia lubi sie powtarzac i nawet najznakomissi myslicieje nie widza dlaczego.. mam nadzije ze twoja skonczy sie happty endem
Talk.pl :: Wróć