Koniec przykrości
Odkąd nasze uczucia są znieczulone
W naszej komfortowej strefie
Przypomnij mi za drugim razem
Że szedłem za Tobą aż pod dom
Nie mamy już alibi
Na drugiego Maja
Przypomnij mi o letnim słońcu
W te zimowe dni
Zobaczymy się z końcem tych przykrości
Każdy nasz krok jest zsynchronizowany
Każda złamana kość
Przypomnij mi za drugim razem
Że szedłem za Tobą aż pod dom
Wykąpałaś mnie i ukołysałś
A teraz odchodzisz
Przyponmij że to zabija czas
W te wyniosłe dni
Zobaczymy się z końcem tych przykrości
|